Kiedyś, jak byłam w podstawówce na jakiejś stronce z grami i żartami itp. przeczytałam takie coś:
Kiedy myślisz, że ktoś za tobą idzie, nie oglądaj się, bo gdy to zrobisz, jego już tam nie będzie, a gdy odwrócisz się znów, będzie tuż przed tobą.
Na początku nie zrozumiałam o co chodzi, zdanie wydawało mi się zupełnie bez sensu, strasznie zawiłe, więc mimo czytania go kilkukrotnie, nie rozumiałam o co w nim chodzi. Moja mama zawoziła mnie do szkoły jakoś po 7, jechała do pracy. Więc musiałam przejść przez wielki plac szkoły, żeby się dostać do budynku. W zimowe dni o 7 za jasno jeszcze nie jest. I wtedy dotarł do mnie sens tego zdania. I kiedy jako dziecko nie było jeszcze najgorzej, to z wiekiem, gdy poznawałam więcej zła tego świata, to zdanie przypominało mi się zawsze, gdy szłam gdzieś sama.
Poczucie bycia śledzonym jest dosyć straszne. Ktoś idzie za tobą, krok w krok, nie spuszcza z ciebie wzroku. Tylko po co? Moja koleżanka raz tak mi odpowiedziała: "Ale przynajmniej nikt cię nie zabije z zaskoczenia." Trochę śmiech przez łzy.
Nie wiem skąd wziął mi się taki strach, że w połowie ludzi widzę morderców. Może to przez to że w dzieciństwie na jarmarku widziałam faceta z pistoletem w kaloszu, a innym razem przez hipermarket szło dwóch gości w czarnych, długich płaszczach, koszulach i krawatach, jeden gruby łysy, drugi wysoki z kucykiem, obaj w czarnych okularach. Żywcem wyjęci z filmu o mafiozach.
Kiedyś myślałam, że to strach przed śmiercią, ale teraz myślę, że to raczej strach przed byciem zabitym. Wiem, że przecież przeciętni ludzie nie noszą ze sobą spluwy, a tym bardziej nie chcą powybijać wszystkich, z którymi jadą autobusem, ale ciągle jest ten niepokój.
Chciałam jeszcze pisać o strachach nocnych, ale chyba zostawię to na inny post. Macie jakieś swoje strachy? Czy może wydaje wam się, że zaraz ktoś zrobi napad na autobus, którym właśnie jedziecie do domu? Piszcie c:
ps. Nie, nie potrzebuję psychologa xD Czuję się świetnie i żyję ;)
Ja się nie boję że ktoś napadnie na autobus, to JA jestem tą która na niego napadnie :D
OdpowiedzUsuńA co do strachów...głównie pająki...a tak to raczej trudno mnie przestraszyć :3 hyhyh powodzenia w chodzeniu po ciemku~ :D