niedziela, 26 października 2014

Spojrzeć na zegarek w tym odpowiedni momencie



 - 21:21!
- I tak nikt o tobie nie myśli.


Właściwie to ta godzina już minęła, ale zastanawialiście się kiedyś skąd wzięło się to myślenie, że gdy wybija godzina w stylu 21:21 albo 14:14 to ktoś o nas myśli? Fakt, może komuś po prostu spodobał się układ tych samych liczb na zegarku i wymyślił sobie do tego zabobon.
Ale jakby się nad tym zastanowić to to wcale nie takie bez sensu. No bo spójrzcie - idziecie sobie ulicą, wyciągacie telefon i sprawdzacie godzinę i mówicie: - Och, 16:16, pewnie ktoś o mnie myśli.
Mówiąc to, macie już w głowie obraz jakiejś osoby, czyli automatycznie to wy o niej myślicie. Więc - godzina 16:16 - ktoś o kimś pomyślał. I teraz spójrzmy szerzej: o 16:16 kilkadziesiąt osób spojrzało na zegarek i pomyślało: "Ktoś o mnie myśli" , mając w tej chwili czyjś obraz w głowie. Jeżeli w twoim mieście byłoby tylko 50 osób i o 16:16 trzydzieści z nich spojrzało na zegarek i pomyślało wiadomą sentencję jest całkiem spora szansa, że akurat pomyśleli o was :)
Sumując: o dublowanych godzinach ludzie myślą o sobie nawzajem, więc nie jest to znowu takie nieprawdziwe c:

Pierwsza rozkmina na blogu

-Haru


3 komentarze:

  1. Ojej, nigdy tak na to nie patrzyłam :o Teraz to ma sens...

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie... trochę sensu ma. Ale zależy, czy ktoś wierzy w te zabobony. Bo zabobonami są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie o to chodzi c: wszystko zawsze zaczyna się od wiary xD

      Usuń